Po dłuższym czasie nieużytkowania Debiana powróciłem do niego, jednak nie wiem co mnie pokusiło do aktualizacji całego systemu. Jak zwykle wszystko zaczęło się od błędów podczas instalacji. Czasu na grzebanie w systemu nie miałem więc postanowiłem zresetować system i sprawdzić czy w ogóle wstanie. Jak się okazało nie tyle system nie chciał wstać co w ogóle GRUB wywalił błąd i żadnego systemu nie dało rady zbootować.
No i pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to Live CD i instalacja od nowa GRUB’a, ale jak sie okazało pod ręką nic nie było, a obraz ubuntu znajdował się na partycji windowsa. Ostatnią deską ratunku okazał się drugi PC na którym włączyłem ściąganie obrazu najnowszego Ubuntu.
W czasie ściągania zacząłem się zastanawiać jak włączyć bootowanie widnowsa z lini poleceń GRUB’a w trybie “rescu mode”, który był tylko dostępny. Tryb rescue mode nie oferował za dużo, normalnie mamy dostępne tylko komendy: instmode, ls, set, unset, jednak najciekawsze jest to, że polecenie help w tym trybie jest niedostępne. Próba włączenia normalnego trybu w GRUB’ie zakończyła się fiaskiem.
Skoro GRUB odmawiał współpracy pozostał więc manual (GNU GRUB Manual) i szukanie czegoś co by zasugerowało rozwiązanie.
Po bliższym zapoznaniu się z manualem [1] i [2] znalazłem odpowiednie polecenia które umożliwiają bootowanie systemu Windows z linii komend GRUB’a i to wszystko w trybie rescue:
grub rescue> insmod ntfs
grub rescue> set root=(hd0,1)
grub rescue> chainloader +1
grub rescue> boot
Jak nie trudno zauważyć są to po prostu opcje jakie ustawiamy w pliku konfiguracyjnym GRUB’a odpowiedzialne za bootowanie windowsa. Jedynym wyjątkiem jest poleceniem boot które bootuje system z partycji wskazanej poleceniem set root=(hd0,1).
Hello my friend! I want to say that this article is amazing, nice written and include almost all important infos. I would like to look more posts like this .